Twój koszyk jest obecnie pusty!
Jak serce potrzebuje ciszy między uderzeniami, tak Ty potrzebujesz chwili tylko dla siebie. I to jest w porządku
Aneta Pisz
Miejsca, do których wraca się zamykając oczy
Wyjazdy, które otulają ciało, duszę i codzienność
Nie chodzi tylko o to, gdzie jesteśmy.
Chodzi o to, co zabieramy ze sobą, gdy wracamy.
Uwielbiam podróże.
Od zawsze to właśnie one karmiły moje serce i zmysły.
A najbardziej kocham Italię — jej światło, spokój, kolory, rytm, smaki.
Tam zawsze oddycham pełniej, tam ciało zwalnia, a dusza się uśmiecha.
I dziś — tak mi serce podpowiada — chcę Was w te miejsca zabierać.
Nie po to, żeby tylko zobaczyć.
Po to, żeby doświadczyć — spokojnie, z radością, całą sobą.
Po to, żeby potem, w zwyczajnym dniu, w środku codziennego biegu, można było choć na moment zamknąć oczy i tam wrócić.
Bo w zmysłach można wszystko przenieść.
I ten moment potrafi czasem zmienić cały dzień.
❤️ Dlaczego to takie ważne?
Bo nasze ciało potrzebuje sygnału: „Nie jesteś w ciągłym stresie. Potrafisz się zatrzymać.”
Przewlekły, nieprzerwany stres — ten, który trwa w pracy, po pracy, w myślach i w problemach — niszczy nasz układ nerwowy i sprzyja chorobom.
Natomiast stres przerwany, ten, z którego potrafimy wyjść — choćby na kilka minut spokoju — jest stresem dobrym, budującym odporność i siłę.
Tak samo jak serce: między każdym uderzeniem potrzebuje momentu ciszy.
Bez tej przerwy nie byłoby w stanie bić dalej.
My też potrzebujemy takich chwil — żeby móc żyć zdrowo i pełniej.
Tych chwil chcę Was uczyć.
A może nie tyle uczyć, co przypominać — bo to przecież w nas jest.
Apulia, Włochy

Słodkie nicnierobienie pod włoskim słońcem
W prywatnej willi wśród oliwnych gajów i przy błękitnym basenie zanurzymy się w sztukę dolce far niente — słodkiego nicnierobienia — i dolce vita włoskiego wieczoru.
Smaki Apulii, totalny reset, cisza, przepiękna przestrzeń.
Kameralna grupa — 6–7 osób.
Poranne medytacje i delikatny stretching, śniadania w szlafroczkach i długie rozmowy, opalanie, włoskie rozkosze dla ciała.
Wieczorem — smakowanie życia.
Rzym, Włochy

Siła korzeni. Stabilność, którą zabierzesz do swojego życia.
Rzym — Wieczne Miasto.
Tu będziemy sięgać do naszych korzeni — osobistych i wspólnych.
Wśród starożytnych ulic, w cieniu historii, którą można poczuć niemal w ciele, odkryjemy, jak to, skąd pochodzimy, kształtuje nas dziś.
I jak można z tego czerpać siłę.
Rzym da nam momenty zatrzymania, refleksji, spotkania z własnym dziedzictwem i genogramem.
Po to, żeby z większym spokojem i świadomym rytmem wrócić do swojej codzienności.
Lanckorona, Polska

Warsztaty ukojenia. Cisza, która koi.
Polski dwór, który otula ciszą i przestrzenią.
Tu — wśród natury — zatrzymamy się jeszcze głębiej.
Warsztaty ukojenia będą podróżą w głąb siebie.
Będziemy pracować z ciałem, emocjami, historiami rodzinnymi (genogram), by zobaczyć, co naprawdę na nas wpływa — i jak możemy dawać sobie więcej wolności i spokoju każdego dnia.
To przestrzeń, gdzie można na nowo wsłuchać się w siebie.
I nauczyć się, jak to ukojenie zabierać potem do swojego życia.